ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum www.wedp.fora.pl Strona Główna » Wasze hodowle

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
~ Arranavath - The mudis kennel ~
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faershate.
Sędzia



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:31, 08 Maj 2009    Temat postu: ~ Arranavath - The mudis kennel ~


"Poza zasięgiem wzroku
Poza pamięcią
Poza czasem
Możemy biec...?"




Hodowla nieoficjalnie powstała już 17 kwietnia, kiedy to zaadoptowałam Nathana. Od kiedy pierwszy raz ujrzałam psiaka rasy mudi(zdaje się że był to jeden z ekipy Densetsu) zakochałam się w tej rasie. Założenie hodowli było conajmniej trudne, tymbardziej że wielu mogło mieć coś przeciwko. Długo szukałam rasy tak pięknej jak mudi, lecz gdy nie znalazłam stwierdziłam że będę hodować co chcę. I zaadoptowałam Nathana. Przez jakiś czas działaliśmy nieoficjalnie, aż do dziś. Tak, bałam się jak nas przyjmiecie. Dziś(2.05.09r.) hodowla powstała oficjalnie. Co oznacza jej nazwa? Nie wiem. Wymyśliłam ją sama, a w moich opowiadaniach 'arranavath' znaczyło najczęściej 'nadzieja'.




Kamvis's Hajnali Óceán

Kremowa przybyszka z Kamvis, Matra. Otrzymałam ją w prezencie. Spokojna, urocza dama o nienagannych manierach. To znaczy, jak ma dobry humor. Jak nie to po prostu to okazuje. Skąd jej przydomek? Nie wiem, taki już miała. Jest rezerwowym championem PKC i posiada tytuł Excellent Petz Citizen. Arystokratka. Stąpa z wrodzoną gracją i z uniesionym wysoko łbem. A co! Niech wiedzą, że mają do czynienia z kimś ważnym.


Arranavath' Ill try hold on, but it hurts too much

Czyli Nathan. Pierwszy w hodowli. Domowo czasem nazywałam go Lazur, z racji jego maści i koloru oczu. Wielki tropiciel, a jego miłością jest żółte frisbee. Ma więcej energii niż dzieciak naćpany kofeiną. Ba, podjerzewam go o ADHD, ale wygląda na zdrowego(wygląda, czy jest nie wiem). Od szczenięcia jego główną towarzyszką zabaw była Samath, ale na miłość się nie zanosiło i nie zanosi. Po prostu się lubią, czasem kłócą. Jego przydomek jest chyba z jakiejś piosenki, ale nie pamiętam jakiej. W każdym razie był pierwszym mudikiem Arranavath i zapoczątkował całą moją sforę.


Arranavath' Feel love on cacao

Humorzasta Ballad, wybranka Giovanni'ego. Z początku wydawało się że ten związek nie ma szans, ale oczarowała go swymi pięknymi, ciemnymi oczyma. Panienka "A ja mam za mało łat, no i co?!" ma kompleksy z powodu braku kilku łatek na kakaowym futerku. Giovanni bezustannie ją dowartościowuje i wymyśla komplementy ale zdaje się że to nie działa. Jedyne co działa to czekoladki. Ale wiecie... bo ona dba o linię!


Arranavath' Me, myself and silence

Błękitnooka księżniczka Diana. Z deczka egoistyczna, ale urocza. Po zdobyciu serca Hurricane'a twierdzi że nic jej się nie oprze. Zachowuje się iście książęco, tyle że pozować za nic nie chce. Bo nie i kropka. Ale ją zmuszę, zobaczycie. Uparła się że to właśnie do niej należy błękitny pokoik na poddaszu, aczkolwiek "łaskawie" dzieli się nim z innymi. To savoir vivre! Ciekawe czy też jest savoir vivre jak ukradkiem zabiera Matrze poduszkę...


Arranavath' Honey? No honey, cacao

Zbyt troskliwy rycerzyk na białym koniu dążący rozpaczliwie do zdobycia serca swej damy. Szlachcic Giovanni. Gdy już to osiągnął stara się sprawić by jego mała dama nie stanęła łapką na szkło, ani żeby smutna nie była. A! I jeszcze żeby jej rozrywki nie zabrakło bo nuda boli, wiecie? Jak się Ballad zrani to już całkiem Giovanni szaleje. "Bandaże? Weterynarza? Pomocy, ukochana mi umiera!" Ale przecież Ballad tylko wbiła sobie drzazgę w łapkę.


Arranavath' Shh... Listen to the silence

Tajemniczy kochanek Diany, który ujawnił się dopiero gdy się okazało że Samath namawia Dianę do porzucenia ukochanego. Wtedy wejście smoka i "Diana! Wyjdź za mnie!" Wyszła. Hurricane widoć się bardzo postarał w czasie tych nocy kiedy to u niej bywał(BEZ SKOJARZEŃ!). Od kiedy zatwierdzone zostało że serce Diany do niego należy gdzie on, tam i ona, a gdzie ona, tam i on! Na krok jej nie odstąpi, a gdy już bardzo musi to oczywiście naobieca jej że wróci. Potem z nikąd nagle wyskoczy i dziko tajemniczy szept: "Tęskniłaś?". Istny Zorro.


Arranavath' Ill just too chocolate lover

Nie, nie rób nic za nią, radzi sobie sama! Samath ubzdurała sobie że to właśnie ona musi bronić swej właścicielki i całej sfory. W szczenięcych zabawach to zawsze ona atakowała. Poza tym, jest 'czterołapnym seksapilem' jak to niegdyś Nathan stwierdził. Może dlatego że tak zgrabnie wywijać zadem umie. A jej pasja... CZEKOLADA! Wraz z Ballad potrafią pożreć całe pudełko czekoladek. No ale jednak dbają o linię i ograniczają się do jednej dziennie. Chyba że mają doła. Wtedy dwie.


Arravanath' Oczy bezczelnego diabła

Następna zakompleksiona. "Nie jestem oryginalna!" i w płacz. Zazwyczaj wtedy Zivrael użre ją w ogon i odrazu jej przechodzi. Tylko Zivrael musi szybko uciekać... Po domowemu wołamy na nią Cacao. Jak sobie coś o kimś pomyśli, to zanim to przemyśli, to powie. A co! Tylko dostało jej się jak stwierdziła że Diana zachowuje się jak "jakaś zadzierająca nosa lafirynda". Hurricane gonił ją przez dobre pół godziny, ale nic jej nie zrobił. Zmusił tylko do przeprosin. Ale ta 'lekcja' nic nie dała i Cacao jak bezczelna była, tak i jest.


Arranavath' Chocolate creme with honey

Kochany Zivrael. Don't worry be happy! A potem gleba i szczek. I cały szczęśliwy. No co? Trzeba się 'cieszać' życiem! Nawet jak Cacao go bezlitośnie skrytykowała to się nie przejął. Prawdziwy optymista. Skrycie podkochuje się w Samath, ale efektownie udaje że wcale nie. Poza tym, podjerzewa że jak dorośnie to żadna się nie oprze czekoladowemu futerku i miodowym oczom...


Arranavath' Show me love, till I'm screaming

Przydomek Shiry pochodzi z piosenki tatu "show me love". Najmłodsza panienka w naszej sforze. Imię domowe Shira, co po jakiemuśtam znaczy Czysta otrzymała za swą niewinność. Rozbity wazon? A skądże, to nie ona! Fakt, ma za uchem kwiat z tego wazonu, ale przecież go nie zbiła, oczywiście że nie. Przed tym jak Dahar został podarowany Genie zdążyła się w nim zakochać bez pamięci i z tęsknotą wypatruje dnia kiedy rzuci się na niego z wrzaksiem "A ja mam dla ciebie ciastka!".


Viehhirte' Frugo Prima Aprilis

Przybył do nas niedawno z Viehhirte. Wielki marzyciel, którego czasem trzeba pociągnąć za ucho coby się ocknął. Wszystkie istoty płci przeciwnej tytułuje 'panienkami', życzliwy dżentelmen Cahir. Maniery przede wszystkim! A dopiero potem kakao... Ukrycie wzdycha do Samath, a w jego marzeniach to ona zawsze gra Julię. A on Romea, oczywiście. No ten... i co z tego że jest starsza?



Quinquet's AND JUSTICE FOR ALL

Nasz kochany świrus. Szczeka basem, szaleje i uczy się tańczyć tango z Ingą, co, wiadomo, nie wychodzi mu ponieważ jest psem. Imię domowe ma Justice, a dostałam go z miotu "A" z Quinquet. Pocieszny stwór. Ballad jest smutna? Zaraz wpadnie z Zivraelem i dalej szaleć i świrować! A jak! Raz się nawet po tych jego świrostwach Ballad posmarkała ze śmiechu. Z tego też się śmiali. Następny nienormalny optymista. Ale co tam, uśmiech, powiedz DŻEEEEM!


FA's Fall with me?

A lubisz frisbee? Wraz z Ingą i High Fallen zdobywa wszystko co lata. Frisbee? Dobra! Bumerang? Ok! Ktoś rzucił kaloszem? Ekipa do frisbee napewno go złapie! Na spanie szkoda czasu, jest tyle rzeczy do złapania. To znaczy, Fallen śpi dopiero wtedy kiedy naprawdę nie może już ustać na łapach. Poza tym, wiecie co jest szczytem elegancji? Biały krawat!


FA's Fly to sky, so high!

Następny chorwak. Panienka High nigdy nie odda ci frisbee po dobroci, a gdzie tam! O wiele zabawniej jest uciekać i patrzeć jak wrzeszczą "Eeeej! Oddawaj!". Czarna piękność, marząca wciąż o miłości Fallen'a. Najbliższa przyjaciółka Ingi.


MA's Nothing else matter "Inga"

Niewzrocowa tollerka której nie da się nie kochać. Urocza, słodka i zgodna. Nienaganne maniery. Przybyła do nas od Metki. Zapytaj ją co jest w życiu najważniejsze. Jak to co? Nie wiesz? FRISBEE! Żółte, zielone, nie ważne które. Inga cierpliwie ćwiczy z Justice'm tango, chociaż wie że i tak nic z tego nie wyjdzie. Lubi obedience, ale agility za nic nie zrobi.



Planowany pierwszy miot w hodowli.
Litera "F".




GG: 10951806
E-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
Skype: felicity.sunstrider
PW na SHiR/WEdP/Petz Forum ^^



...i podziękowania.
Metka-Za mały tollerowaty skarb, tzn. Ingę.
Weel-Za czarnego świra Justice'a.
Kamcia-Za kremową wariatkę czyli Matrę.
Asher-Za pomoc w tworzeniu tematu.



~Współpracujemy z:
-Viehhirte
-The Glade



~Galeria:
-[link widoczny dla zalogowanych]
-[link widoczny dla zalogowanych]
-[link widoczny dla zalogowanych]
-[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadziusiaxD
Początkujący



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 9:37, 03 Sie 2009    Temat postu:

Śliczna hodowla ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BananaLady
Początkujący



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Polski

PostWysłany: Nie 13:39, 16 Sie 2009    Temat postu:

ładne psunie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wedp.fora.pl Strona Główna » Wasze hodowle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin